Trzeba przyznać, że Sarah Palin – kandydatka Johna McCaina na wiceprezydenta – nie ma łatwego życia w ostatnich dniach. Frontalny atak na gubernator Alaski trwa w najlepsze, do tego głównym kierunkiem natarcia stały się sprawy nie tylko prywatne, ile wręcz intymne. Czy Palin jest matką kilkumiesięcznego chłopca z zespołem Downa, czy też babcią, która wychowuje dziecko swojej najstarszej córki? Jak religijna Palin radzi sobie ze swoimi córkami, skoro ta sama najstarsza córka jest właśnie w ciąży, mimo zaledwie 17 lat na karku?
Wydaje mi się, że Joe Biden, kandydat na wiceprezydenta Baracka Obamy, nie przechodził przez podobne piekiełko. Owszem, szybko wywleczono mu grzechy i pomyłki przeszłości, m.in. skopiowanie przemówienia brytyjskiego labourzysty Neilla Kinnocka i wygłoszenie go jako swojego podczas kampanii prawyborczej w 1988 roku, ale mimo wszystko o Bidenie nie było tak głośno jak o Palin.
Nie powinno to zresztą specjalnie nikogo dziwić. Biden znajduje się na krajowej scenie politycznej już czwartą dekadę, a Palin została przez McCaina wyciągnięta niczym królik z kapelusza. Media nadrabiają teraz stracony czas, poświęcając Palin wiele uwagi, szpalt papieru i czasu antenowego. Niestety, ale większość informacji o Palin nie ma większego znaczenia dla wyborców. Choć teraz dobrze sprzedają się teksty oskarżające i krytykujące gubernator Alaski, mało kto będzie o nich pamiętał za dwa-trzy tygodnie.
To, co jest najważniejsze, to rzeczowe porównanie drogi życiowej oraz politycznych dokonań Palin i Obamy. Dziennikarze nie kwapią się z podjęciem tematu, ale tekst Gerarda Bakera z londyńskiego The Times, trafia w samo sedno. Pozwolę sobie przytoczyć kilka fragmentów z artykułu opublikowanego na portalu RealClearPolitics.
Doświadczenie polityczne:
Obama dotarł na szczyt układając się z grupami wpływów w Chicago, starając się zawsze dostosować swoje poglądy do przekonań miejscowych decydentów (power brokers). Palin natomiast walczyła z miejscowym establishmentem i koteriami republikańskimi na Alasce, startując wielokrotnie przeciwko republikańskim kandydatom i głosząc plan oraz gotowość uprzątnięcia stajni Augiasza, którą stała się miejscowa egzekutywa.
Biografia polityczna:
Obama, choć niezwykle utalentowany, przeszedł standardową drogę do kariery w swojej partii – organizator społeczności (community organizer), profesor prawa, senator stanowy. Palin to kobieta z szerokim spektrum zainteresowań, która wykonywała w swoim życiu przeróżne prace – była dziennikarką sportową, zawodowym rybakiem, komisarzem stanowym ds. ropy i gazu, zanim weszła do polityki. Jak ocenia dziennikarz The Times, Palin nie zżerały od kołyski ambicje polityczne, jej doświadczenie wskazuje, że może ona zrozumieć problemy i obawy większości Amerykanów.
Historia polityczna:
Obama wspiął się na federalny szczebel polityczny za drugim razem, po fatalnej porażce za pierwszym podejściem. Demokratyczny kandydat pokonał w wyścigu po fotel w Senacie republikańskiego kandydata, który nawet nie mieszkał w Illinois. Zupełnie inaczej przedstawia się droga Sary Palin na urząd gubernatora – pokonała ona w wyborach republikańskiego gubernatora, startując wbrew własnej partii.
Doświadczenie w zarządzaniu:
Senator Obama codziennie podejmuje decyzje, które dotyczą jego sztabu wyborczego oraz tłumów podążających z nim (i za nim) dziennikarzy. Sarah Palin podejmuje decyzje mające wpływ na pół miliona mieszkańców Alaski, a także dotyczące zaopatrzenia kraju w surowce energetyczne (tutaj bym polemizował z tym „codziennym” wpływem).
Osiągnięcia i porozumienia ponadpartyjne:
Barack Obama przejmująco przemawia o konieczności zakończenia ery głębokich podziałów politycznych oraz zasypania podziału na „Czerwoną Amerykę” i „Niebieską Amerykę” (republikańską i demokratyczną – przyp. P.W.). Niestety, są to tylko słowa, gdyż podczas głosowań w Senacie Barack Obama postępuje dokładnie tak, jak głosi partyjna doktryna. Głosowania Obamy wskazują, że jest on jednym z najbardziej liberalnych senatorów.
Tymczasem Sarah Palin współpracowała, z suckesami, z Demokratami – choć senator John Kerry określa ją mianem konserwatysty w stylu Dicka Cheneya, tyle że w spódnicy. Palin doprowadziła do przyjęcia regulacji antykorupcyjnych oraz dotyczących etyki przy wydatnym wsparciu ze strony polityków Partii Demokratycznej. Poprosiła nawet jednego z Demokratów, aby został współautorem białej księgi dot. etyki. Dużo większe doświadczenie w zawieraniu ponadpartyjnych porozumień ma sam John McCain, który przygotował i przeprowadził z Demokratami kilka ważnych ustaw, m.in. ustawę o finansach wyborczach (z Russem Feingoldem). Współtworzył również ustawę imigracyjną z Tedem Kennedym, która niestety została odrzucona przez zdominowany wówczas przez Republikanów Senat.
Więcej porównań znajduje się w interesującym tekście Gerarda Bakera. Warto przeczytać, gdyż zamiast rzeczowej oceny kandydatki republikanów na wiceprezydenta, mamy do czynienia z dość żenującym spektaklem pod tytułem życie prywatne Palin i jej rodziny.
Piotr Wołejko