Grudniowa niedziela to świetny moment na polecenie książki na długie zimowe wieczory. A polecana dziś pozycja zajmie ich co najmniej kilka, gdyż jej objętość to nieco ponad 1000 stron. Millenium! Na tylu stronach przeczytacie wybrane teksty o wolności. Selekcji dokonał prof. Leszek Balcerowicz. Czy warto sięgnąć po „Odkrywając wolność. Przeciw zniewoleniu umysłów„? Jak najbardziej!
We wprowadzeniu do książki prof. Balcerowicz analizuje zagrożenia dla wolności, które istnieją także w ustroju demokratycznym. Owszem, wolność zawsze jest zagrożona i trzeba o nią dbać. Truizmem jest powiedzenie, że docenić wolność potrafią ci, którzy ją stracą. Jest zatem jak zdrowie – najważniejsza. Kto zagraża jej w demokracji? Grupy interesów, które domagają się przywilejów dla siebie. Na myśl przychodzi mi tutaj chociażby ponad 300 zawodów regulowanych w naszym kraju, których „korporacje zawodowe” bronią jak niepodległości. Czerpią z państwowych ograniczeń dla innych wymierne korzyści, a ci inni – czyli my wszyscy – niekoniecznie dostają w zamian tyle, ile powinni i ile się spodziewają.
„Odkrywając wolność” to zbiór tekstów najwybitniejszych autorów liberalnych: Davida Hume’a, Adama Smitha, Johna Stuarta Milla, Friedricha von Hayeka, Miltona Friedmana, Ludwiga von Misesa. W książce znajdziemy też fragmenty prac Alexisa de Tocquevilla, Karla Poppera, Mario Vargasa Llosy oraz niezwykle popularnego w ostatnim czasie Luigiego Zingalesa. Z polskich autorów mamy Leszka Kołakowskiego, Janusza Korwin-Mikke oraz Jana Winieckiego.
Struktura książki jest interesująca. To podróż, która rozpoczyna się od analizy natury ludzkiej. W drodze do liberalizmu i antyliberalizmu zatrzymujemy się na stacjach: państwo, rynek i społeczeństwo. „Odkrywając wolność” to pozycja kompleksowa, opisująca kluczowe zagadnienia w sposób holistyczny.
Wielu Czytelników bloga Dyplomacja czytało już zapewne prace większości autorów, których fragmenty tekstów znajdują się w książce prof. Balcerowicza. To przecież klasyka na kierunkach humanistycznych i ekonomicznych. Teraz można uzupełnić swoją biblioteczkę o wybór tych co ważniejszych i mieć je wszystkie pod ręką w jednej księdze.
Cena jest sprzyjająca – od 18 złotych z groszami. Jednak to nie ona powinna decydować o zakupie. „Odkrywając wolność” to istotny głos za wolnością w dzisiejszych czasach, gdy z różnych stron słyszymy wezwania do jej ograniczania pod rozmaitymi pretekstami (z bezpieczeństwem na czele). Dlatego książka ta powinna być lekturą obowiązkową dla każdego, kto chce uchodzić za światłego obywatela, który podejmuje decyzje polityczne w sposób kompetentny. Tylko tacy obywatele nie dają się manipulować wszelkiej maści politycznym cwaniakom liczącym na to, że „ciemny lud” wszystko kupi.
Piotr Wołejko